Kolejny rozdział z moją mistrzowską edycją, buahahah~ A tak na poważnie korekta i tłumaczenie też trzyma odpowiedni poziom. xD
Co do tytuł, typowy one-shot Homunculusa. Bohaterkę najlepiej opisuje stare polskie przysłowie: „Cicha woda brzegi rwie”. xD
Teraz trochę suchych informacji. Skończyłem aktualizowanie strony, kilka rzeczy zostanie jeszcze zmienione wizualnie, aby pasowały do reszty, pewnie i tak większość nawet nie zawuważyła, że coś się zmieniło. Przez dwa tygodnie przekopałem się praktycznie przez cały kod strony, a to było spore wyzwanie. Wiele rzeczy zostało dodanych, sporo zaktualizowanych, upraszczam i porządkuje kod html, uproszczeniu ulega również lista linków z rozdziałami.
Jako ciekawostkę macie tutaj wygląd pierwszej wersji naszej strony. Hehe… stare dobre czasy.
Teraz najważniejsze! Nadaj szukamy tłumacza do Orange Marmalade!
No i doszliśmy do końca tego jakże krótkiego tytułu. Ale tytuł wart przeczytania.
Nadal szukamy tłumacza do Orange Marmalade!
Kolejny dzień, kolejna Pomarańcza.
Na tym koniec, tłumacza nadal brak. Wszyscy to olali, w sumie jak zawsze.
Heh, tytuł rozdziału idealnie oddaje sytuację tego projektu.
Pierwszy rozdział w Nowym Roku! Nie zwalniamy tempa.
Nowy rok a stare problemy, pilnie potrzeba tłumacza do tego tytułu. Obecnie jestem w stanie edytować nawet kilka rozdziałów na tydzień, ale tłumaczenia nam się już kończą, a tłumacza brak. Yoshike odkryła w sobie talent do korekty i zajmuje się tym błyskawicznie, ja jeszcze, jako edytor do końca się nie wypaliłem, szkoda by było teraz przerywać prace na dłuższy czas.
Jedziemy dalej z Pomarańczą. Uff~ Niby taki mały napis na tablicy, a tyle z nim pracy. 99.9% osób nawet tego nie zauważy.
To prawdopodobnie ostatni rozdział w tym roku, więc korzystając z okazji chcę Wam wszystkim życzyć wszystkiego najlepszego w nowym roku.
No i oczywiście zajebistej zabawy sylwestrowej.
Dziękuję też wszystkim, którzy ciężko pracują nad mangami… Wiem, że większość czytających to olewa, ale odwalacie kawal dobrej roboty, a że ze mną wytrzymujecie to już naprawdę zasługa na szacunek.
Aa... Zapomniałbym, bardzo, ale to bardzo potrzeba nam dobrego tłumacza właśnie do tego tytułu.